Od początku istnienia polskiej kolonii stalinowskiej następował proces rozmontowywania nauki. Jako główne instrumenty rozbijania bastionu wolnej myśli służyły rugi wybitnych uczonych z życia akademickiego, tworzenie lichych, prowincjonalnych szkółek oraz rozprzestrzenianie na niezwykłą skalę ofensywy ideologicznej. Komuniści wiedzieli, że bezmyślnymi ludźmi steruje się bezproblemowo, więc przez całe pasmo dyktatorskich rządów systematycznie i drastycznie obniżali poziom szkolnictwa wszystkich szczebli. W ten sposób uzyskali zamierzony owoc w postaci ograniczoności poznawczej i aspiracyjnej inteligencji. Jednocześnie położyli wielki nacisk na tworzenie własnej pseudointeligencji, produkowanej masowo na przyspieszonych kursach, a także pseudo- i quasi-uczelniach, służących, jako protezownie wykształcenia. Z niezwykłą pasją rozpowszechniali nową formę statystycznego przeszeregowania półanalfabetów partyjnych i wojskowych do szeregów inteligenckich za pośrednictwem trybu eksternistycznego. (...)