Ruiny
Sześcioro wiedzionych młodzieńczą fantazją i żądzą przygód ludzi wyrusza w głąb meksykańskiej dżungli. Ich celem jest odnalezienie brata jednego z nich, zaginionego podczas ekspedycji archeologicznej. Mimo ostrzeżeń młodzi podróżnicy zapuszczają się w głąb puszczy i znajdują tajemnicze, pokryte winoroślą wzgórze, które staje się dla nich śmiertelną pułapką. Pozbawieni wody i zapasów żywności, otoczeni przez agresywnych Indian, bez możliwości kontaktu z cywilizacją rozpoczynają śmiertelną rozgrywkę, której stawką jest życie...
Mimo z pozoru banalnej fabuły Smith przekazuje czytelnikom zaskakująco dobrze skonstruowany i rewelacyjnie napisany horror. Duszny, gęsty klimat, poczucie nieustającego zagrożenia, świetnie nakreślone postaci i oddane z kliniczną wręcz precyzją relacje, jakie je łączą, to jego największe zalety. Jeśli dodamy do tego stosunkowo rzadko eksplorowany przez twórców gatunku motyw inteligentnych i krwiożerczych roślin, dostajemy powieść, która zadowoli każdego miłośnika literackiej grozy.
Wymarzone wakacje? Nie do końca!Ruinyto upalna, lepka, skwiercząca atmosfera Meksyku wypełniona po brzegi smrodem przetrawionego alkoholu, spoconych ciał, gnijącej dżungli w pełni kwitnienia. Opowieść o uroczej, kwiecistej winorośli, o tajemnicy ukrytej pośród jej pnączy i pułapce, z której nigdy nie było i nie będzie ucieczki. Tutaj to natura wydaje swój osąd, tutaj to przyroda okazuje się żarłoczna i okrutna, a Scott Smith serwuje prawdziwy horror, który długo zostanie w wyobraźni czytelnika.