Countryczki i Retropoetyna
Włodzimierz Przegaliński (1956) o sobie mówi wnuk leśnika i partyzanta, wychowanek Lasów Nieborowskich. Zamiłowanie do słowa wyniósł z rodzinnego domu. Miłośnik historii literatury i muzyki, filozofii Herberta i profetyzmu Norwida, mrocznej prozy Chandlera i egzystencjalnych utworów Hłaski, monumentalnych strof Pink Floyd i posępnych Szekspira, z którymi tak nierozerwalnie wiąże się fenomen Wysockiego. Wieloletni reporter miesięcznika społeczno-historycznego. Autor wielu wywiadów z interesującymi ludźmi pasjonatami i podróżnikami, pisarzami i poetami, żołnierzami II wojny światowej i członkami Szarych Szeregów. Był działaczem opozycji antykomunistycznej, represjonowanym w czasie stanu wojennego.
Wiersze pisał dla siebie, czytał w wąskim gronie wybranych. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało się przekonać Włodka do ich publikacji, a ja mogę uczestniczyć w realizacji projektu propagowania jego twórczości dla szerszego grona. Dziękuję ci, że stanąłeś na mojej drodze w Mrągowie podczas niezapomnianych dni Pikników Country oraz wieczorów z Twoją poezją.
Robert Myszkowski
Coś na rozruch
Jak go masz, to dajesz kopa
A jak nie masz, kręcisz coś
I jednostka napędowa
Daje pełną moc na oś
Czasem nie chcę ale muszę
Ruszyć w drogę, byle gdzie
By przewietrzyć swoją duszę
Choć mój lekarz jest na nie
Bo ja w sercu mam rozrusznik
A mój motor chyba nie
Bo beze mnie się nie ruszy
Ze mną też nie zawsze chce
Ja już w Strefie po 50
Chociaż trzeba dodać VAT
A mój motor, gdzieś za miesiąc
Będzie miał 40 lat
A 60 plus 40
To już jest nie byle co
I choć w pale się nie mieści
Licznik nam przekroczył 100
A ja w sercu mam rozrusznik
A mój motor chyba nie
Bo beze mnie się nie ruszy
Ze mną też nie zawsze chce
Jak rozrusznik mnie rozruszy
To potrafię w parę chwil
Poczuć zew i w głębi duszy
Być jak ten pustynny wilk
Ruszyć z kopa w Arizonę
Szaleć wśród pustynnych burz
Za Harleyem Davidsonem
Mieć amerykański kurz
Łomianki, 24 października 2021 rok