Niezależnie od zmiennych inspiracji, tematem ponadczasowym poezji pozostać może Kosmos z jego patosem niewyczerpanych tajemnic, wywołujących wciąż nienasycony głód metafizyczny pomimo zaawansowanej eksploracji naukowej i świetlanych perspektyw astronautyki. Ten zaniedbany dziś obszar lirycznych podróży w sposób osobliwy przybliżają wiersze Ewy Elżbiety Nowakowskiej, w których obserwujemy rozmaite próby oswajania dzikich gwiazd na podobieństwo udomowiania zwierząt i meblowania pokoju. Stosunek do ciał niebieskich tak czuły, jak do najbliższych stworzeń i przedmiotów codziennego użytku znosi dystans między ziemską codziennością a trudnym do ogarnięcia ogromem Wszechświata. Oto poezja pozwala z gwiazdami rozmawiać, dotykać ich i pieścić, a nawet spożywać jak pokarm.
z posłowia Piotra Michałowskiego