To powieść o życiu na pograniczu tym dosłownym, bo w pobliżu zielonej granicy, ale też na granicy ludzkiej wytrzymałości i człowieczeństwa. Człowiek musi zmierzyć się z naturą, to ona stanowi prawo w górach.
Losy bohaterów determinuje historia, a tłem ich działań są Bieszczady, kraina, naznaczona cierpieniem, walkami polsko-ukraińskimi i akcją Wisła", niegdyś wieloetniczna, gdzie po dawnych mieszkańcach zostały opuszczone sady owocowe i ruiny cerkwi.
Hala z czwórką dzieci ucieka z trawionej wojną Czeczenii. Wytrzymuje wiele, nawet jazdę wśród odpadów na przyczepie śmieciarki i gwałt na jednym z punktów przerzutowych. Bieszczady mają być dla niej przystankiem w drodze do lepszego życia, gdzieś tam daleko na zachodzie Europy. Jest zdana na innych, takich jak przemytnik Stefan, który mieszka z żoną Hanką w małej wsi w Bieszczadach. Nie jest zły, ale nie potrafi też być dobry, jakby ciążyło nad nim fatum. Jest jeszcze pogranicznik Jurek, znudzony życiem, rozgoryczony nieudanym małżeństwem, szukający pocieszenia w romansach z koleżankami z pracy. To on odegra kluczową rolę w życiu Hali...