10 przykazań. Mówią na nią Furia
Ktoś zabija w imię boga czy się za niego uważa? Kto usprawiedliwia zło boskim prawem?
Anna Krolen, dziennikarka zwana Furią, przyjeżdża na weekend do Gdyni na spotkanie z koleżanką z dawnych lat. Nie przypuszcza, że zostanie tu dłużej Nocą w hotelu słyszy dziwne krzyki. Rano dowiaduje się, że w pokoju obok popełniono morderstwo i zaczyna interesować się śledztwem. To dopiero początek serii zabójstw dokonanych w podobny, bestialski sposób. Morderca za każdym razem zostawia przy ofiarach wypisane krwią jedno z przykazań. Chce zasugerować zbrodnie na tle religijnym czy sprowadzić policję na fałszywy trop? Kiedy ginie znany w Elblągu polityk i inwestor, sprawę zaczyna badać ABW. Szef służb specjalnych nie chce, żeby informacje wyciekły do gazet, prosi więc Furię o pomoc. Tymczasem morderca nie próżnuje A przecież piąte przykazanie to "Nie zabijaj". Czy oprawca się opamięta? Czy też wręcz przeciwnie - zacznie działać szybciej, bo zdaje sobie sprawę, że policja i ABW depczą mu po piętach, a trzeba dokończyć to, co się zaczęło