Cabezano. Król karłów
Przełom XVII i XVIII wieku. W hiszpańskich pałacach panuje upodobanie do karłów, a w niejednym powstają wręcz Karle Dwory, skupiające ich po kilkunastu lub więcej. Mają zabawiać, służyć, być egzotyczną ozdobą. I nie mieć żadnych oczekiwań, marzeń - niczego poza chęcią służenia swoim panom. Cabezano, jeden z dworskich karłów księcia Juana de Villegasa, nie zgadza się na to, nie chce też brać udziału w intrygach, jakimi wypełnione jest otoczenie księcia. Pokochał Rosalindę, jedną ze służek, co już jest poważnym przestępstwem, a wolność stawia wyżej niż dotychczasowe życie. Dla dziewczyny jest gotów zrobić wszystko: dokonać przestępstwa, użyć trucizny, a nawet spróbować ucieczki, gdyby zdarzyła się taka sposobność. Nie chce być ani zabawką, ani niewolnikiem - pragnie posmakować wolności, kochać i być kochanym. Chce być człowiekiem jak inni. Bardzo niebezpieczne marzenia, bardzo niebezpieczne działania. Czy to może się udać? Czy ktoś na dworze mu na to pozwoli? Przed Wami opowieść o obowiązkach i wolności, a także o miłości przełamującej wszelkie konwenanse. ___________ Romuald Pawlak tak mówi o swojej książce: "Zawsze mnie bardzo bulwersowało traktowanie w przeszłości osób nie mieszczących się w normie wyznaczonej przez daną epokę czy geografię. Zapewne jest to wpływ obejrzanego we wczesnej młodości filmu Lyncha, "Człowiek-słoń". Po nim nic już nie było takie samo. Traktowanie karłów na dworach mieści się w tym moim oburzeniu, długo tylko nie wiedziałem, jak stworzyć historię, w której wybrzmi to, co myślę. Aż trafiłem na opowieść o grupie karłów, nie zgadzających się na takie traktowanie, próbujących uciec z jednego z hiszpańskich dworów. Reszta jest literaturą, ale ta chęć wyzwolenia się z pęt jest prawdziwa. Zawsze była prawdziwa. Przecież człowieka nie określa wzrost czy kolor skóry".