Nie mamy dolarów, ale mamy heroinę, dużo heroiny, której Allah dla nas nie chce. Chcą jej inni, synu, chcą jej tak bardzo, że w zamian za nią zrobią dla nas wszystko. Ameryka ma dolary, Putin gaz, Arabowie ropę, my mamy heroinę. To przekleństwo i szansa zarazem tymi słowami Bashid Noorzai zaprosił do współpracy jednego z głównych bohaterów książki. Kim był ów starzec nazywany afgańskim Pablo? Co połączyło narkotykowe kartele z Hindukuszu z rosyjskimi oligarchami? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w historii, która przedstawia niedaleką przyszłość w sposób niezwykle realistyczny, pełen faktów i przerażających scenariuszy.
Autor prowadzi czytelnika przez meandry narkotykowego biznesu, posługując się zarówno danymi historycznymi jak i własnymi doświadczeniami, które zdobył podczas dwóch misji w Afganistanie. Zabierze was do afgańskiej wsi, na pokład amerykańskiego lotniskowca, do gmachów kabulskich ministerstw, jak i w wysokie góry na granicy Tadżykistanu.
Afghan narcos to political fiction z solidną dawką merytorycznych treści. Kartele, służby specjalne, weterani, bankierzy i rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera wszystko to znajdziecie w tej książce.