Za dużo marchewek w.2024
1 tom bestsellerowej serii Za dużo marchewek sprzedanej w Polsce w ponad 60 000 egzemplarzy.
Zabawna, pełna wdzięku i szalonych przygód, cudownie ilustrowana książka pokazuje, jak siła przyjaźni pomaga przetrwać trudne chwile w życiu, nawet gdy po drodze spotykają nas niezbyt miłe niespodzianki. A dzielenie się z innymi jest ważniejsze niż posiadanie.
Królik KOCHA marchewki!
Kocha je tak bardzo, że w jego przytulnej norce zaczyna brakować miejsca dla niego. Przyjaciele proponują mu pomoc, Królik przyjmuje ją z radością. Ale czy mnóstwo marchewek nie oznacza mnóstwa kłopotów dla Królika i jego przyjaciół?
Niepowtarzalny, kolorowy i radosny - wykreowany przez Katy Hudson - świat, w którym przyjaźń, umiejętność dzielenia się i współdziałania są najważniejsze! Poznajcie też Żółwia, który chciał przespać zimę (Za dużo zimowych zabaw), Wiewiórkę, która sama chciała wygrać wyścig (Wyścig po Złotego Żołędzia) oraz Bobra, który chciał być perfekcyjny (Za doskonały tort urodzinowy).
KATY HUDSON to jedna z ulubionych autorek i ilustratorek polskich dzieci. Jej światowy bestseller Za dużo marchewek bawi i uczy przyjaźni i dzielenia się z innymi kolejne roczniki maluchów. Następne tomy serii: Za dużo zimowych zabaw, Wyścig po Złotego Żołędzia i Za doskonały tort urodzinowy - ugruntowały jej popularność.
Skąd tak wielka popularność serii Za dużo marchewek Katy Hudson?
Bo Królik i jego przyjaciele to przesympatyczne, oryginalne, pełne wdzięku, a przede wszystkim prawdziwe postacie, które mają też swoje słabości do przezwyciężania.
Bo kipiąca przygodami akcja rozśmiesza i wzrusza do łez.
Bo kolorowy, radosny świat, który Katy Hudson wykreowała przepięknymi ilustracjami, jest niepowtarzalny.
Seria niesie przesłanie o najwyższej wartości przyjaźni, która pomaga w najtrudniejszych momentach, o umiejętności dzielenia się, współdziałania, wspólnej zabawy i wzajemnej pomocy.
Panna Śpieszka i Pan Leniwiec - pierwszy tom nowej serii - wprowadza temat uważności.
Katy Hudson rozpoczęła swoją karierę jako mała dziewczynka, rysując na ścianach w całym domu. Rodzice szybko zachęcili ją do przerzucenia się na kredki i kartkę. Potem kredki zastąpił pędzel, farby i pióro. Ukończyła Art College, mieszka z mężem i dwójką dzieci w Londynie.